Autor |
Wiadomość |
ADM |
Wysłany: Wto 20:05, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
Tak więc ja się powtórze ze swoim podsumowaniem roku:
Styczeń - "Ktoś" się pojawia w moim życiu (interpretacja dowolna,sam mam z tym kłopot),fascynacja Graffiti
Luty - Ferie,nowe znajomości,umiejętności na desce idą w góre,polepszone stosunki z niektórymi,zdecydowany błąd
Marzec - Początek sezonu żużlowego,zapowiadało się obiecująco dopóki Peter Ljung nie złamał nogi
Kwiecień - Nowi znajomi,fascynacja Mountainboardingiem,rozstaję sie ze starym komputerem
Maj - Fenomen wraca do gry,Starcraft 2 oficjalnie,komunie kuzynostwa,pierwsza większe upojenie alkoholowe,kolejne znajomoci
Czerwiec - Bujaka z kumplami z klasy,znajomości nigdy nie za wiele,nowy komp,choć dalej bez neta,koniec roku szkolnego,wyjazd na kolonie
Lipiec - Przeżyłem monsun nadbałtycki,a jeszcze pare znajomości nie zaszkodzi,pierwsza poważna bójka,powrót z kolonii,odzyskuje połaczenie ze światem,fascynacja twórczością Eldoki wraz z nabyciem płyty ,,27"
Sierpień - Saga IWD trafia w moje łapy,"apogeum pożądania",początek choroby,wesele kuzynki,pobyt w szpitalu,"serce mi wywaliło na lewą strone"
Wrzesień - po 2 tygodniach powrót do szkoły
Październik - Pamiętna impreza,pasmo nieszczęść wśród moich znajomych,zafascynowanie "piękną nieznajomą" (do tej pory) ze szkoły,mnóstwo konkursów bez żadnych zwycięstw
Listopad - Urodziny,Kodex 3 na mojej półce,i znowu znajomości
Grudzień - Pierwsza moja deseczka,"nowa nadzieja",chyba cos złamałem na sylwestrze
Napewno o czymś zapomniałem,ale trudno,dopisze się...
Ogólnie był to rok obfitujący mnóstwem doświadczeń,zarówno dobrych i złych,mimo wszytsko ciesze się że ten ropk się w końcu skończył,bo naprawde mnei wymęczył |
|
Tenar |
Wysłany: Wto 19:21, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
styczeń: cicho spokojnie i nudnie
luty: jednodniowa wycieczka do szpitala, spotkanie koleżanki z dzieciństwa
marzec: testy do gima
kwiecień: hm...hm... test kompetencji
maj: pamiętna zielona szkoła, nowa wokalistka NW
czerwiec: sporo kasy za nic, rozczarowanie
lipiec: nowy aparacik
sierpień: kolejna jednodniowa wycieczka do szpitala
wrzesień: nowa szkoła, nowi ludzie, nowa miłość, wyjazd integracyjny
,nowa płyta NW
wrzesień albo październik, albo listopad (^^) : DDP w moim domku^^
październik: studia brata, moja osobista "gwardia" pod postacią starych kumpli brata (...)
listopad: albo mam sklerozę, albo nic się nie wydarzyło
grudzień: Wiedźmin na moim kompie, wigilia, beznadziejny sylwester, problemy zdrowotne
Mam nadzieję, że w tym roku czekolada będzie tańsza w bufecie szkolnym xD |
|
gHOSt |
Wysłany: Wto 18:39, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
Więc w tym roku jak i we wszystkich poprzednich postanowiłem zrobić masę rzeczy i jak zwykle nie zrobiłem praktycznie nic. Schudłem ok 5 kg, rozleniwiłem się i trochę opuściłem w nauce (a może to przez wymogi szkoły a nie mnie). Tak ogólnie nic specialnego. Po staremu
Czy ktoś mi powie o czym był poprzedni temat bo mi nie wchodzi. No i może napisalibyście co robiliście w sylwestra, jakieś imprezy itd.
ADM: Jakto nie wchodzi? http://www.newmastelandia.fora.pl/loozne-gadki,5/rok-2006,305.html
anglov: Chodziło mu o poprzedni rok 2007. ADM w nim napisał podsumowanie, ale ponieważ skrytykował rok 2007, to ten się obraził i zablokował nam wszystkim dostęp. Można się tego domyślić po tym co napisał ADM mi. |
|
anglov |
Wysłany: Wto 17:05, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
Rok pełen smutku, pełen niechęci. Zdarzyło się również wiele radosnych chwil. Można było uznać ten rok za odkrywczy, mogłem się dowiedzieć wielu rzeczy o sobie i o innych. Niestety to nie były same radosne odkrycia. Ale żeby było tak jak poprzednio:
Styczeń: Oczekiwanie na KDE4; kolejne urodziny, na który kolejny raz nic ciekawego nie dostałem w prezencie ( ), humor jeszcze dobry...
Luty: Oczekiwanie na KDE4; być może nie zrobiłem tego co do mnie należało
Marzec: Oczekiwanie na KDE4, zaczyna się smutek...
Kwiecień: Minął w oczekiwaniu na KDE4 i w smutku
Maj: Oczekiwanie na KDE4 rośnie - zostanie wydane już we wrześniu; początek miesiąca nawet miły, koniec smutny
Czerwiec: KDE4 już niedługo, zmieniłem przeglądarkę i zacząłem zmieniać program pocztowy i program do czytania RSS/Atom; koniec roku szkolnego i oceny (misja znów się powiodła )
Lipiec: Zmiana całkowita programu pocztowego i czytacza RSS/Atom; wyjazdy na plac budowy (wtajemniczeni wiedzą ); początek gry w plemiona... no i oczekiwanie na KDE4
Sierpień - pełna satysfakcja z nowego oprogramowania, stałe przebywanie na placu budowy (10 dni), ale i w lesie (5 dni); dojście do fajnego plemienia w plemionach ( ) oczekiwanie na KDE4; hunor lepszy, choć bywał różny
Wrzesień: wszsytko do d*** - odkryłem nieco wiedzy o sobie (dobiła mnie ona kompletnie); przesunięta premiera KDE4 na październik; oczekiwanie na KDE4
Pażdziernik: wciąż dobity, ale jeszcze kilkoma rzeczami (dobijającymi bardzo); przesunięta premiera KDE4 na grudzień; oczekuję na zimę no i na KDE4
Lisstopad: Nie polepszyła się sytuacja (wciąż jestem dobity); przesunięta premiera KDE4 na styczeń; oczekiwanie na KDE4
Grudzień: Upragniony grudzień; wciąż dobity, ale przemyka się nutka zadowolenia; prawie kompletnie nieudane święta; dość nieudany sylwester; premiera KDE4 11 stycznia; oczekiwanie na KDE4
Ten rok, zwłaszcza od września był fatalny, liczę jednak, że w tym roku wszystko się poprawi, oraz w końcu będzie wydane KDE4 .
(KDE - K Desktop Environment - jedno z środowisk graficznych dla systemu operacyjnego o jądrze typu Linux, choć planowana jest wersja na system operacyjny o jądrze typu Windows) |
|
Mongward |
Wysłany: Wto 16:18, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
Chciałbym coś konstruktywnego napisać,ale fatalną pamięć,nazwijmy to, chronologiczną.
Ale ogólne podsumowanie,nie miesięczne:
napisałem kilka opowiadań, z czego jedno zostało opublikowane.
udzielałem sie w gazetce szkolnej, głównie pod kątem recenzji i sprawozdań.
na poważnie zaczęły się przygotowania do certyfikatu z angielskiego, czego skutkiem było przejście do drugiego etapu olimpiady z tegoż języka.
zacząłem stawać się autorytetem w oczach klasy (w każdym razie według opinii mojej wychowawczyni).
kontakty z ową klasą zaczęły się zdecydowanie pogarszać, co powitałem z szerokim i złośliwym uśmiechem
nauczyłem się w pewnym zakresie pisma runicznego, w stopniu wystarczającym do zapisywania krótkich formuł.
Ale żeby nie było tak miło:
zacząłem się potwornie lenić
schudłem parę kilo (może to śmieszne,ale dla mnie to tragedia. Idealnym dla mnie pułapem jest 90 kilo)
nieco opuściłem się w nauce.
coraz częściej zdarzało mi się przejęzyczać,w wyniku czego wynikały różne niemiłe sytuacje.
Jakbym sie jeszcze zastanowił,to z pewością by coś jeszcze doszło. |
|
ADM |
Wysłany: Wto 16:04, 01 Sty 2008 Temat postu: Rok 2007 v2.0 |
|
Tak więc minął już kolejny rok... wczoraj pożegnalismy rok 2007,przywitaliśmy 2008.
Jak wyglądał ten rok waszymi oczami? (opisywać podobnie jak w temacie sprzed roku) |
|