Autor |
Wiadomość |
anglov |
Wysłany: Sob 19:43, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Bynajmniej się nie czepiam, ale zwracam uwagę. Zdecydowanie odeszliśmy od tematu.
Yelonek:żeby nie robić nowego postu:zainwestuj w firefoxa ghost,on ci sam wskaże ,,buendy"
Tenar: Też mam dysleksję i nie robię błędów. :p |
|
gHOSt |
Wysłany: Sob 17:35, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Może i nie ale przestancie sie chociaż czepiać ok!!?? |
|
Mongward |
Wysłany: Sob 17:33, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Dysleksja nie jest usprawiedliwieniem, może na dyktandzie,ale nie w internecie.Ale mniejsza o to.
Chyba zaczynamy odchodzić od tematu. |
|
gHOSt |
Wysłany: Sob 17:29, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Jezu to nie na tema że przez rz nooo!! Przestańcie się czepiać mam dysleksje! |
|
anglov |
Wysłany: Sob 16:52, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Jeśli z jej winy to bardzo dobrze, jeśli nie to powinno być wręcz odwrotnie (a nawiasem mówiąc lekarz się pisze przez rz). |
|
gHOSt |
Wysłany: Pią 23:34, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ej no miałem 4 lata... Nic nie pamiętam. Jakoś to tak było że to właściwie nie z winy mamy, a ten lekaż się awanturował o 10 cm pasek sklejki.(ta karetka nie była najnowsza) |
|
Tenar |
Wysłany: Pią 23:33, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
I co z tego, że na parkingu? |
|
gHOSt |
Wysłany: Pią 23:31, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ale to było na parkingu. |
|
ADM |
Wysłany: Pią 23:30, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
jeżeli to było z jej winy to powinna moim zdaniem dostac opiernicz (że tak lekko powiem) |
|
gHOSt |
Wysłany: Pią 23:28, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Moja mama raz walnęła w karetke. Odpadł kawałek listwy a lekaż zrobił jej awanture. Ej ale to chyba nie na temat. |
|
ADM |
Wysłany: Pią 23:17, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
U nas też to była głupia blondynka któa na dwupasmówce zaraz przed nami zaczęła nagle zawracać z zewnętrznego pasa... jakim trzeba być idiotą i kretynem żeby tak zrobić,no powiedzcie mi? Tata nawet nie skończył spłacać kredytu za to auto |
|
Tenar |
Wysłany: Pią 23:05, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
W jakim sensie?
Ja pamiętam jak w tym roku głupia blondyna skasowała auto mojej mamy (miała kierunkowskaz w lewo a skręciła w prawo - prosto w naszą starą toyotę - i moją sąsiadkę, którą podwoziłyśmy^^) |
|
ADM |
Wysłany: Pią 22:59, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Też sie zastanawiałęmw czym lepsze są te ofiary z pielgrzymki od dziesiątek innych które każdego dnia giną... tymbardziej że sam miałem doświadczenie z wypadkami samochodowymi :/ |
|
anglov |
Wysłany: Pią 21:06, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Chciałbym mieć statystykę, ile osób ginie dziennie na drogach... (słyszałem, że ok. 15, co oznacza, że w czasie żałoby zginęło 45 osób!) |
|
gHOSt |
Wysłany: Pią 20:46, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Tak tu sie z tobą zgadzam. |
|