Autor |
Wiadomość |
Mongward |
Wysłany: Wto 13:35, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
Erich von Daniken,to człowiek,który,jak mówią sceptycy,potrafiłby znaleźć wpływy obcych w puszce sardynek.Dość znany "specjalista" od kosmitów,wyszukujący ich wpływów między innymi w płaskorzeźbach na płaskowyżu Nazca itd.
A mi nie chodzi o to,że niektorych uważa się za wużej rozwiniętych,ale o to,że zdecydowana większość teorii zakłada,że WSZYSCY kosmici są wyżej rozwinięci od nas,głównie technicznie. |
|
ADM |
Wysłany: Wto 11:36, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
No skoro są w stanie nas odwiedzić to chyba są lepiej rozwinięci,nie? (bo to o tych się mówi że są lepiej rozwinięci)
A poza tym:kto to jest Erich von Daniken? |
|
Mongward |
Wysłany: Wto 9:52, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
Tylko z siebie nie róbcie kolejnych Erichów von Daniken,dobrze?Mam alergie na tego gościa.
A tak swoja drogą,to zastanawiam się,dlaczego zawsze uważa sie kosmitów za wyżej rozwiniętych od nas.Jedna z zasad rządzących wszechświatem,czy jak? |
|
ADM |
Wysłany: Pon 20:56, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ja myśle że jak nie 60 lat temu w Roswell,to troche później w innym miejscu by to się stało |
|
anglov |
Wysłany: Wto 18:29, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Właśnie rocznica. Według mnie kosmici już były dawno tematem ciekawiący ludzi, bo inaczej nie wypłynęła informacja, że to rozbiło się UFO. |
|
ARZTU |
Wysłany: Wto 17:42, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nie święto, a rocznica, podkreślam to kolejny raz, nie wiedziałem, ze to, aż tak trudno zrozumieć. Jest to tez ważne, bo rocznica, jest częściowo okrągła 60 lat już przecież minęło. |
|
Mongward |
Wysłany: Wto 10:53, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ale żeby od razu święto?
Równie dobrze możnaby za święto uznać odkrycie "hobbitów" z wyspy Flores,bo wzbudziło dyskusję o fantastyce.Trochę umiaru,dude.
Poza tym nawet bez (hipotetycznej) katastrofy w Roswell komiksy i tym podobne,prędzej czy później znalazłyby swoje miejsce.I,sądząc po niektórych filmach,"później" byłoby bardziej wskazane. |
|
ARZTU |
Wysłany: Wto 8:50, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Temat został początkowo założony w dziale "Święta, rocznice i uroczystości", lecz został przeniesiony tutaj użytkowniku anglov. Według mnie dla Polaków i dla całego siata to ważne wydarzenie, bo zapoczątkowało ono filmy, książki, komiksy związane z pozaziemską cywilizacją. |
|
ZbiQ2 |
Wysłany: Wto 8:42, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Coma twój podpis mówi sam za siebie |
|
StaszQ |
Wysłany: Wto 7:06, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Co do takich paranormalnych wydarzeń to dla mnie jest to jeden wielki kit, na którym ktoś chce zarobić kasę. |
|
ZbiQ2 |
Wysłany: Wto 6:32, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ehh tam ja ufo widzę co drugi dzień ;D |
|
anglov |
Wysłany: Pon 20:21, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ekhem.... i co z tego? Czy dla Polaków to ważne wydarzenie? Czy to coś ważnego? Szczerze mówiąc nie słyszałem nigdy tej daty, nic nie wiem o tym wydarzeniu, oraz pierwszy raz słyszę o tym mieście. Być może się mylę, ale... A tak w ogóle to nie powinno to być w Święta, rocznice i uroczystości? |
|
ARZTU |
Wysłany: Pon 18:51, 02 Lip 2007 Temat postu: 2 lipiec 1947 |
|
Zapewne większość z was nie kojarzy tej daty, lecz każdy na pewno wiele dużo faktów związanych z wydarzeniem mającym miejsce tego dnia.
Otóż nie będzie to kolejna nudna dawka historii (przecież mamy jej już dość są wakacje, a nie szkoła), raczej jakby to nazwać hmm… teoria spiskowa?
2 lipca 1947r. nastąpiła katastrofa w Roswell (miasto znajduje się w Nowym Meksyku). Wydarzenie to okazało się później jednym z najważniejszych wydarzeń kształtujących popkulturę.
8 lipca 1947r. w mediach została przedstawiona informacja, że pojazdem, który uległ zniszczeniu był Unidentified Flying Object (czyli powszechnie znane UFO), który został przechwycony przez siły militarne Stanów Zjednoczonych.
Według wcześniejszej wersji (za wielu uznanej za kłamstwo) w Roswell rozbił się balon meteorologiczny.
Osoby niewierzące w UFO, lecz lubiące teorie spiskowe „odkryły”, że w Roswell tak naprawdę rozbił się zestrzelony samolot III Rzeszy o oznaczeniu V7. Samoloty te miały mieć kształt przybliżony do spodków i miały być w stanie osiągać prędkość 6000 km/h. Wiadomo jednak na pewno, ze Niemcy w trakcie trwanie II WŚ prowadzili badania nad samolotami, których kształty były bardzo przybliżone do spodków, a nawet wyprodukowali klika modeli i prototypów 9wszytskie uległy zniszczeniu i nie były zdolne do latania).
Szczątki po katastrofie zostały zmagazynowane, a potem przetransportowane do bazy w „Strefie 51” (która powstała w 1957r.)
PS. Dzisiejsza rocznica, będzie także oznaczać mój oficjalny „wielki” powrót na forum.
Fajnie,ale tak czy inaczej,zły dzial Przenoszę ^^ |
|