Autor |
Wiadomość |
Lavi |
Wysłany: Sob 21:35, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ja poezji również nie lubię, ale co jak co...kiedyś naskrobałam jakieś tam wierszyki xD |
|
anglov |
Wysłany: Pon 15:35, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Na pewno nie zanudzasz
Przyznam, że faktycznie pierwszy jest ciekawszy, ale drugi jest bardziej profesjonalny. |
|
Tenar |
Wysłany: Pon 12:47, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Jak ja kocham szczere wypowiedzi Thx chłopaki^^ Będę Was jeszcze zanudzać (tzn. tych którzy w ogóle będą czytać moje wiersze^^) " border="0" />
Następny wiersz w piątek (zawsze w piątki coś skrobnę ) |
|
StaszQ |
Wysłany: Nie 17:31, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Parasol życia spoko. Ten 2 jednak już nieciekawy. Ale gz odwagi i chęci. |
|
gHOSt |
Wysłany: Nie 16:50, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja właściwie też nigdy nie trawiłem wierszy. Wole najzwyklejsze książki |
|
ADM |
Wysłany: Sob 15:22, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Żbik: czarną poezje (znaczy sie hip-hop) uwielbiam ^^
A nie biała (czyli to co miałeś na mysli) też może być
A białej z koleji po prostu nie potrafie zrozumieć |
|
Mongward |
Wysłany: Sob 8:33, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja ogólnie poezji nie trawię.Ten stan zawdzięczam polonistom i "jedynej słusznej interpretacji" wiersza.Nic ponad to nie napiszę |
|
ZbiQ2 |
Wysłany: Sob 6:48, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
a za czarną ) For \m/ |
|
ADM |
Wysłany: Pią 23:15, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Nie przepadam za poezją białą... |
|
anglov |
Wysłany: Pią 22:50, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Może to nie jest wiersz... ekhem wysokich lotów, ale najważniejsze, że ma przekaz. |
|
Tenar |
Wysłany: Pią 18:13, 14 Wrz 2007 Temat postu: Wiersze ;p |
|
znaczy to nie wierze tylko coś co się nie rymuje, nie ma rytmu.
kolejna próba związana z pisarstwem
Wyjęte z dna szuflady ;p
Parasol życia
Pod życia parasolem – jestem!
Czuję życia dech.
Raduję się.
Marzę!
Śnię...
Pod parasolem życia - jestem?
Nie wiem...
Półsen.
Widzę ciemność.
Czy to światło?
Pod parasolem życia – nie ma mnie.
Znikłam.
Nic nie czuję.
Nic nie widzę.
Nie marzę.
Nie żyję.
~*~
Złoty liść
Na drewnianej ławce w parku,
Dziewczyna siedzi. O, tu!
Starą książkę czyta,
Rozmarzoną twarz ma.
Liście z drzew opadają,
Dywan liści.
Wiatry posępną melodię grają,
Wietrzyk myśli.
Nagle, listek złoty
na otwartą książkę spada.
Ona lekko zdmucha go pod swe stopy -
- Liść melancholijnie na ziemię opada.
I leży.
Czeka.
Czyżbym po raz 1000 się ośmieszyła? |
|