Autor |
Wiadomość |
gHOSt |
Wysłany: Czw 21:30, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Cezary faraony itd. są podobne do Zeusa bo to ta sama firma. Można przeczytać o tym w CDA. |
|
ADM |
Wysłany: Czw 20:38, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Jakto? Kolejne misje były przecież powiązane |
|
Mongward |
Wysłany: Czw 20:23, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Hmmm...przynzam,że to,co mnie odrzuciło od Zeusa,to było niepowiązanie ze sobą misji.Wolałem coś na kształt Kariery rodu jak w Faraonie na przykład. |
|
anglov |
Wysłany: Czw 19:58, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Gra jest dodana do CDA 08/07. |
|
ZbiQ2 |
Wysłany: Pią 20:26, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
A jak się ma bohaterów Miodzio |
|
anglov |
Wysłany: Pią 20:24, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
Może tak, może nie. Ale teksty obywateli są super. |
|
ZbiQ2 |
Wysłany: Pią 20:20, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
I ciekawsza |
|
anglov |
Wysłany: Pią 20:19, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
Podobna, ale 30 razy prostsza. |
|
StaszQ |
Wysłany: Pią 16:17, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nie...A gra podobna do wszystkich Cezarów faraonów itp. |
|
ADM |
Wysłany: Pią 14:16, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
akurat moi rodzice sa handlowcami (znaczy tata ma firme,a mama szefem działu handlu jakimś tam nawozem w największych zakładach w okolicy[słyszał ktoś kiedyś o zakładach azotowych w tarnowie?]) |
|
ZbiQ2 |
Wysłany: Czw 23:04, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
HEHE nie nadajesz się do handlu ale na prezydenta jak najbardziej |
|
ADM |
Wysłany: Czw 21:05, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
Za to w moim przypadku to jedyna strategia ekonomiczna w którą się zagrywałem
Zawsze miałem wysoki poziom higieny,kultury,bezpieczeństwa,i wogle wszystkiegho,oprócz dystrybucji z którą nie mogłem sobie poradzić... |
|
ZbiQ2 |
Wysłany: Czw 14:36, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
Guttu suer wybrałeś |
|
Lucyfer |
Wysłany: Śro 23:00, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Grę kupiłem z sentymentu. To była moja pierwsza strategia |
|
anglov |
Wysłany: Pią 20:38, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
Super gra, lecz wolę Farona lub Cesarza, gdyż to jest na niskim poziomie trudności. Zeusa przeszedłem całego, a Posejdona gdzieś do połowy (znudził mi się) |
|