|
|
|
|
Marietka^^
Rzemieślnik
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy niedostępnej dla tych, którzy nie potrafią marzyć..
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 17:30, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał sylwetke wysokiego mężczyzny,który wyciągnął rękę w jego kierunku,i powiedział żeby za nim poszedł i coś zobaczył ale jednak nie mógł odmówić. Wyszeptał ,przerażony gdyż tajemniczy gość pokazał swoją tajemniczą twarz,która była pokryta licznymi bliznami i otarciami. Przestarszył się nagłym dośc okropnym widokiem i ruszył za owym nieznajomym, który gestem nakazał mu iść. Po pewnym czasie doszli nad wielkie jezioro,w którego tafli majestatycznie odbijał się księżyc. Stali tak dłuższą chwile, Marian zaczął się niepokoić, gdy nagle z wody wyłonił się
|
|