O wszystkim i o niczym, za to z dużą dawką luzu O wszystkim i o niczym, za to z dużą dawką luzu
Gry, Muzyka, Film, Sport, Hobby i wiele innych...
O wszystkim i o niczym, za to z dużą dawką luzu
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Wspólne opowiadanie reaktywacja

 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum O wszystkim i o niczym, za to z dużą dawką luzu Strona Główna -> Nasza twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADM
Arcymag
Arcymag



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Sob 21:41, 04 Lis 2006    Temat postu: Wspólne opowiadanie reaktywacja

Ponieważ poprzedni temat ze wspólnym opowiadaniem troche niewypalił (dziwna historia bez przyszłości),postanowiłem skasowac tamten temat,i załozyc go jeszcze raz.
Dla tych co nie widzieli poprzedniego tematu:chodzi o to żeby do historyjki dopisać kilka słów od siebie,i tak każdy dodaje kilka słów,aż w końcu powstanie ,,arcydzieło" literatury...

Pewnego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Marietka^^
Rzemieślnik
Rzemieślnik



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy niedostępnej dla tych, którzy nie potrafią marzyć..

PostWysłany: Nie 12:45, 05 Lis 2006    Temat postu:

(Ja proponuje, żebyśmy dopisywali po króciutkich częsciach. Bo tak po jednym słowie, nie bywają za ciekawe te opowiadania Wink )

*Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ADM
Arcymag
Arcymag



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 14:44, 05 Lis 2006    Temat postu:

Mówiłem po kilka słów,a nie zdań,nie dawaj takich długich wstawek

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tenar
Golem
Golem



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:15, 05 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Marietka^^
Rzemieślnik
Rzemieślnik



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy niedostępnej dla tych, którzy nie potrafią marzyć..

PostWysłany: Nie 17:16, 05 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Atlas
Łowca bestii
Łowca bestii



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 19:10, 05 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ADM
Arcymag
Arcymag



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 20:13, 05 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał sylwetke wysokiego mężczyzny,który wyciągnął rękę w jego kierunku,i powiedział
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ZbiQ2
Paladyn
Paladyn



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 22:18, 05 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał sylwetke wysokiego mężczyzny,który wyciągnął rękę w jego kierunku,i powiedział żeby za nim poszedł i coś zobaczył ale jednak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Tenar
Golem
Golem



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:42, 06 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał sylwetke wysokiego mężczyzny,który wyciągnął rękę w jego kierunku,i powiedział żeby za nim poszedł i coś zobaczył ale jednak nie mógł odmówić. Wyszeptał ,przerażony gdyż tajemniczy gość
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ZbiQ2
Paladyn
Paladyn



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 15:08, 06 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał sylwetke wysokiego mężczyzny,który wyciągnął rękę w jego kierunku,i powiedział żeby za nim poszedł i coś zobaczył ale jednak nie mógł odmówić. Wyszeptał ,przerażony gdyż tajemniczy gość pokazał swoją tajemniczą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ADM
Arcymag
Arcymag



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 22:38, 06 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał sylwetke wysokiego mężczyzny,który wyciągnął rękę w jego kierunku,i powiedział żeby za nim poszedł i coś zobaczył ale jednak nie mógł odmówić. Wyszeptał ,przerażony gdyż tajemniczy gość pokazał swoją tajemniczą twarz,która była pokryta licznymi bliznami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Marietka^^
Rzemieślnik
Rzemieślnik



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy niedostępnej dla tych, którzy nie potrafią marzyć..

PostWysłany: Wto 17:20, 07 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał sylwetke wysokiego mężczyzny,który wyciągnął rękę w jego kierunku,i powiedział żeby za nim poszedł i coś zobaczył ale jednak nie mógł odmówić. Wyszeptał ,przerażony gdyż tajemniczy gość pokazał swoją tajemniczą twarz,która była pokryta licznymi bliznami i otarciami. Przestarszył się nagłym dośc okropnym widokiem i ruszył za owym nieznajomym, który gestem nakazał mu iść.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ADM
Arcymag
Arcymag



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Wto 17:24, 07 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał sylwetke wysokiego mężczyzny,który wyciągnął rękę w jego kierunku,i powiedział żeby za nim poszedł i coś zobaczył ale jednak nie mógł odmówić. Wyszeptał ,przerażony gdyż tajemniczy gość pokazał swoją tajemniczą twarz,która była pokryta licznymi bliznami i otarciami. Przestarszył się nagłym dośc okropnym widokiem i ruszył za owym nieznajomym, który gestem nakazał mu iść. Po pewnym czasie doszli nad wielkie jezioro,w którego tafli majestatycznie odbijał się księżyc. Stali tak dłuższą chwile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Marietka^^
Rzemieślnik
Rzemieślnik



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy niedostępnej dla tych, którzy nie potrafią marzyć..

PostWysłany: Wto 17:30, 07 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego bardzo chłodnego wieczoru, Marian poszedł do lasu, gdzie miał spotkać się z nieznaną mu osobą. Nie wiedział kto to będzie, ale byli tam umówieni o 20. Dostał list od nieznajomego z tą własnie godziną i podanym miejscem. Poszedł więc trzymając w rękach pewien kamyk,który znalazł dawno temu w trawie. Szedł przestraszony, a jego serce z każdą chwilą zapełniało się wątpiliwościami, aby nieznajomy w ogóle przyszedł. Nagle usłyszał cichy szelest za swymi plecami odwrócił głowę i ujrzał sylwetke wysokiego mężczyzny,który wyciągnął rękę w jego kierunku,i powiedział żeby za nim poszedł i coś zobaczył ale jednak nie mógł odmówić. Wyszeptał ,przerażony gdyż tajemniczy gość pokazał swoją tajemniczą twarz,która była pokryta licznymi bliznami i otarciami. Przestarszył się nagłym dośc okropnym widokiem i ruszył za owym nieznajomym, który gestem nakazał mu iść. Po pewnym czasie doszli nad wielkie jezioro,w którego tafli majestatycznie odbijał się księżyc. Stali tak dłuższą chwile, Marian zaczął się niepokoić, gdy nagle z wody wyłonił się
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ADM
Arcymag
Arcymag



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 16:12, 13 Lis 2006    Temat postu:

Chyba mi ije powiecie że nikt nie wie co dalej powiedzieć? Przynajmniej ja tak mam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum O wszystkim i o niczym, za to z dużą dawką luzu Strona Główna -> Nasza twórczość Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin