|
|
|
|
Lucyfer
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Śro 22:58, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czujesz, że to nie był dobry wybór...
Z głębi wyspy napływa, coraz więcej goblinów.
Są ich całe dziesiątki, a może nawet setki!
Oboje widzicie, jak Cook tchórzliwie wdrapuje się na pokład statku,
lecz wraz z tym, jak "zielonoskórzy" zbliżają się do was, macie
coraz większą ochotę, by do niego dołączyć...
Wasz wybór ograniczył się do dwóch punktów:
Albo statek, albo śmierć!
- Tutaj! - krzyknął jakiś pokładowy, rzucając wam linę i wymachując
rękoma - Tutaj ludzie!
Po chwili, na pokład wyszło kilkunastu ludzi uzbrojonych w muszkiety.
- Strzelać na mój rozkaz! - wykrzyczał kapitan Hakin - ... TERAZ!
Cały pokład wypełnił się dymem, a gobliny stające teraz już dok-
ładnie na linii dzielącej wąską plażę i dżunglę, rzuciły się na ziemię, a to z przerażenia, a to z bólu doznanego pod wpływem rozrywanego pocisku. Huk, był tak wielki, że człowiek, który przed
chwilą chciał wam pomóc, ledwo co zdążył zawiązać linę, a już
leżał na ziemi, niczym martwy. Na szczęście lina, jeszcze się trzyma.
|
|