Klasyczne planszowki.

Mongward

Gracie w takie?Chodzi mi nie o Warhammera i temu podobne,ale o takie gry jak Chińczyk,warcaby i tak dalej.Ja od kiedy mam kompa w takie nie gram,ale dawniej to była świetna rozrywka.Z takich gier polecam "Tribond".Bardzo kształcąca gra.

StaszQ

Chińczyk znakomita gra szczególnie 4x4 (4 graczy po 4 pionki). Ja uwielbiam monopol, w którego do teraz chętnie grywam.

Tenar

Ja kocham Ryzyko. Razz

Mongward

Ja się zagrywałem w owego Tribond.Skoro temat nie umarł,to napiszę na czym polega zabawa:
jest 3 raczy (optymalnie) poruszających się po 3 ścieżkach.Gdy pionki się spotykają ciągnie się specjalną kartę,na której jest pytanie typu "Co łączy te trzy słowa",po czym podane są wyrażenia,np:czołg-żuk-rycerz.Trzeba powiedzieć,co je łączy.
Zabawa jest przednia,zwłaszcza,że jest podział na kategorie pytań (kultura,film,sport itp.)

StaszQ

Tenar a o co w tym ryzyku chodzi?

anglov

Heh, gry planszowe... Na wakacjach jak mi się wybitnie nudzi, a jestem na działce, oraz gdy jest ze mną tam brat to czasem gram w szachy (szkoda, że moje umiejętności są niższe). Lubię też grać w scrabble, ale czasu nie ma i innych graczy.

Kiedyś to grałem w warcaby (całkiem nieźle mi idzie live, ale na kurniku zawsze przegrywam...), halmę (choć jej nie lubiłem) i wiele innych, to były czasy... Natomiast z chęcią grałem w warcaboszachy - ciekawa odmiana warcabów.

Nie grałem w wymyślne gry planszowe, tylko bardziej te klasyczne co wymieniłem.

Tenar

Coma, Ryzyko to jest gra strategiczna. Masz tam figurki (ale cholernie moałe - ciągle się gubią) żołnierzy batalia - zwykły żołnież, żołnież na koniu - pięc zwykłych oraz czołg - dwadzieścia zwykłych lub 10 koniów.
Musisz podbic cały świat, lub, gdy jest trzech graczy, lub więcej, wykonac zadanie z karty. Ten kto podbije świat, lub jako pierwszy wykona woje zadanie wygrywa.
Na początku rozdaje się "karty terytoriów" pomiędzy graczy, tak by każdy miało po równo. Na kożdej karcie jest obrazek - albo batalii, albo konia, alb czołgu - później powiem o co chodzi Smile

.
Ustala się kto pierwszy atakuje. Ten bierze trzy czerwone kostki i wojskiem z terytorium jakiego atakuje idzie na podbój. Gracz, który sie broni bierze dwie niebieskie kostki.
I to jest najardziej skomplikowana częśc gry.
Sumuje się rzuty kostką. Ale i w przypadku obrońcy i atakującego trzeba podliczyc tylko dwie kostki. Jeśli atakujący ma większy, a obrońca mniejszy - musi zabrac swojego pionka gten, który się broni. I na odwrót. Jesli jest taka sama suma to ATAKUJĄCY zabiera pionka, podobnie, gdy jest o jedno oczko więkza jego somua oczek.
Gdy atakujący wygra starcie, idzie dalej, lub bierze kartę terytorium, które powędrowały spowrotem w kupkę. Jeśli ma terytorium na karcie bierze sobie dodatkowego żołnieża. Jeśli nie. Karta zostaje.
Po jednej rundzie jest podliczanie teytoriów. Nie pamiętam ile dostaje się batalionów na ile teryoriów.
W każdym bądź razie wspomniałam coś o obrazkach na karcie.
Zbiera się je i jeśli:
- masz trzech zwykłych żołnieży - bierzesz jedną batalie
- masz trzy konie - bierzesz konia lub pięc batalionów
- masz trzy czołgi bierzech czołg, lub 20 batalkionów, lub 10 koniów.
- masz wszystko róźne bierzesz czołg, lub... Razz

Są też dwa jockery - ze wszystkimi obrazkami. Zastępują każdy obrazek.
Gra się cholernie długo, acz przyjemnie można spędzic czas.

P.S.: Zapomniałam, że lubię grac w szachy Twisted Evil

gHOSt

Ryzyko jest fajne, trzy razy pod ząd ograłem rodziców.
Ale naprawde świetna gra planszową są setlersi (org. siedler, osadnik(cy).
Jak ktoś sie zainteresuje to napisze więcej.

Tenar

Ach pamiętam <img src=

" border="0" /> . Rzeczywiście są świetni. Very Happy

ZbiQ2

Droge te ryzyko on allegro 109 zł Wink

)

ADM

Szachy/Warcaby rlz ^^
A poza tym kiedyś też z piorkiem w eurobiznes

	Forum O wszystkim i o niczym, za to z dużą dawką luzu Strona Główna -> Gry	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1